czwartek, 30 kwietnia 2009

Bollywood







foto. K.
sukienka/dress - mamy z Indii (vintage)
pasek/belt - H&M
sandały/sandals - Danija
torba/bag - Pieces
sunglasses - Mango
bangels - Morgan
zegarek/watch - Nixon
kolczyki/earrings - India

Bollywood!
Sukienkę, rodem z Bollywood, przywiozła moja mama jakieś 30 lat temu z Indii (niezły vintage:))). Jeszcze nawet nie było mnie wtedy na świecie! Ale okazuję się, ze gust mamy podobny, bo już kilka lat temu stała się moja... W mojej szafie jest jeszcze kilka takich zdobyczy!
Sukienkę zestawiłam ze złotymi sandałkami (uwielbiam je), masywnym pasem i indyjskimi kolczykami. Nie mogło oczywiście zabraknąć moich "pasujących do wszystkiego" pingli...
Usłyszałam wczoraj od pana z drukarni, że wyglądam jak jego miłość sprzed lat...(miło)
a K., że mój outfit ma Cygański klimat. I dobrze! W końcu kobieta zmienną jest!
Zdjęcia robione "na szybko", bo dziś jadę na Hel a później do Ostródy na wake'a. Będzie kolejne wcielenie tym razem wake'owe...
Może udam mi się zrobić kilka fotek na Ryfkową akcję rowerową - postaram się! Bawcie się dobrze w MAJÓWKĘ!
ENG:
Bollywood!
Dress, total vintage, comes from India- my mom brought it from her journey. It has about 30 years ago, so it's even older than me! But it came out that we've got similar taste...cause I love it! I've got few more things in my closet that also come from India, I will present them someday...
I matched the dress with golden sandals (I dore), heavy belt and Indian earrings. Of course also took my "fits all" sunglasses... Yestarday, someone told me, that I look like his love form the youth (nice), and K. told me that my outfit is rather Gypsy-like. Great! Love changes in my style!
Pics made with rush, don't have time at all, cause today I going on Hel (Polish seaside) & to Ostróda (wakebording on cable).
See u in few days time!


środa, 29 kwietnia 2009

secret garden











foto. K.
polo - Ralph Lauren
spodnio-pumpy - Big Bok
baletki/flats - Zara
yellow soxs - Deichman
torba/bag - no name (allegro)
chusta/scarf - Solar
okulary/sunglasses - Ray Ban
Dzięki K. odkryłam nowe miejsce w Warszawie, "tajemniczy ogród" na ul. Koziej. Niewielki, cichy, na uboczu mimo, że w sercu miasta. Cudowny, jak ogród z filmu "Notting Hill"... może ten będzie kiedyś mój, kto wie? A Wy macie takie "swoje" miejsca?
Leniwe popołudnie, więc stylizacja pasująca do sytuacji - spodnio-pumpy z motylem, żółta, wygodna torebka i baletki.

Eng:
Today, thanks to K., I discovered another magical place - "secret garden" by Kozia Street in a very center of Warsaw. Moments I spent there reminded my, one of my favoutite love-stories - "Notting Hill". Maybe this one will be mine some day, who knows? Do You have Your magical places? Please share...
Lasy afternoon, so my outfit is adjusted to lang walks - pumps-like trousers, flats and yellow (fits-every-occasion) bag.

niedziela, 26 kwietnia 2009

Z Zulką - siostrą szafiarką









me:

sunglasses/okulary - Mango

scarf/chusta - Solar

dress/sukienka - Vero Moda

jacket/kurtka - Vero Moda

leggins - Cubus

shoes/buty - H&M

bag/torba - Sisley (sample)

hanging/brelok - z Bangkoku (od Renatki, dzieki:)

Zulka: gorgeous, as usual

W piątkowe popołudnie spotkałam się z Zulką (fashioneria.blogspot.com). Nie pamiętam już kiedy widziałyśmy się ostatni raz, więc tym fajniej było się zobaczyć. W ciągu ostatniego czasu obie "otworzyłyśmy" nasze szafy, więc wspólnych tematów było jeszcze więcej niż zwykle.

To było fajowe popołudnie...

Cyknęłyśmy "przy okazji" kilka fajnych fotek i obiecałyśmy sobie, że będziemy się widywać częściej:)

Pewnie nie byłybyśmy sobą, gdybyśmy nie "zahaczyły" o jakiś sklep - więc mam nową zdobycz - neonową kopertówkę z H&M'u (mega żółty neon) za całe 30 pln:)

Nasze stylizacje były całkiem codzienne, ot takie po prostu - prosto z pracy...

Eng:

I met Zulka (http://fashioneria@blogspot.com) on Friday afternoon. We haven't seen each other since ages... Since our last meeting we've both "opened" our closets, so we had much to discuss.

In the meantime we took some pics and hooked through H&M, where I found I wonderful neon clutch (for only 30 pln - about 7,5 euro) :))))

Our stylings were just ordinary, after-work outfits...

piątek, 24 kwietnia 2009

Przemytnicy...






foto. Kondzik
sukienka / dress - no name
rajstopy / tights - Veneziana
buty / shoes - Solo Femme
torebka / bag - Tally Weijl
bangelsy / bangles - Solar, Solar
kolczyki / earrings - H&M
zegarek / watch - JK

książka kucharska / cookbook - "Przemytnicy marchewki groszku i soczewicy", już niebawem do kupienia w Empiku

Wczorajszy outfit został zdeterminowany imprezą z okazji promocji książki kucharskiej Miśki i Maćka. Postanowiłam, że założę granatową sukienkę i ... no właśnie. Powstało pytanie, co fajnie wygląda z granatem? Nie miałam ochoty na czerwień, która zawsze w tym połączeniu jest strzałem w 10. Wpadł mi do głowy świetny pomysł - kolor miodowy. I tak idąc tym tropem, dodałam rajstopy, torebkę, wyciągnęłam z szafy, trochę już zapomniane pantofle. Do tego kilka dodatków oraz skórzaną kurtkę (nie ma jej na zdjęciach, bo taksówka już czekała...).

Impreza była świetna - przepyszne jedzenie - zrobione przez kucharski duet (dla 100 gości- szacun!), dobre organiczne wino, fajna muza i klawe wnętrza Jazzowni. Oczywiście najważniejsza była książka oraz jej autorzy. Szkoda, że nie miałam aparatu, bo Miśka genialnie nadawałaby się na szafiarskiego bloga w przepiękniej sukience vintage.

A wracając do tematu - z czym Wy zestawilibyście taką sukienkę? Jakieś sugestie? Kolory?
Eng;
Yesterday's outfit was determined with the Miśka and Maciek's cookbook promotion party. I wandered what to match with the navy blue dress, Ive choosen. The first colour that crossed my mind was red. But I didn't felt like wearing red. So I decided to create sth new:)
In my pics one can see what came out of it... I've choosen honey shade of yellow. I've matched it with honey-ginger heels, tiny bag and huge earrings.
The party was great, food was delicious, organic wine was perfect. Just lovely evening...

wtorek, 21 kwietnia 2009

Apple pie, czyli wiosna i zielone jabłko







Miriam & Baś - reflection

foto. Miriam

kurtka / jacket - Vero Moda
spódnica / skirt - Benetton
rajtki / tights - z szafy / from my wardrobe
szpilki / heels - Reserved
okulary / sunglasses - Mango
bransoleta / bracelet - Solar
kolczyki / earrings - self-made


Jest ciepło, słonecznie i pachnie wiosną...

Uwielbiam taką pogodę zwłaszcza po długiej zimie, oczywiście zawsze można się przyczepić, czemu nie jest cieplej, ale co tam...

Dzisiejsza ja to brąz i zieleń. Brąz od zawsze lubię - bo sama jestem brązowa - włosy i oczy też mam brązowe. Nawet moja skóra ma taki odcień kiedy wracam z wakacji.

Więc czuję się w tym kolorze jak w "drugiej skórze".
Jak zakładam zielone szpilki mam wrażenie, że chodzę po trawie. Są świetne na poprawę nastroju:) Życie składa się z małych przyjemności, a ja lubię z nich korzystać:)

Eng:

It's quite nice and worm today, one can smell spring in the air...

I love such kind of weather, especially after long and harsh winter. Of course one can always grumble that it could be warmer...

Today I wear browns and greens. I love brown since I was a little girl, it fits my brown hair, brown eyes and my skin (that after holidays always becomes brown).

When I wear my green heels I have an impression of walking on a grass. They are excellent to make my mood better. It is known that life comprises of small pleasures, and I fancy having them:)

niedziela, 19 kwietnia 2009

Pudry i pastele






foto. Kon

naszyjnik - Solar
tank top - ck jeans
blezer - second hand, Benetton
pumpy - Vero Moda (sampel)
rajtki - z szafy
trampki - Smith's
bangelsy - Morgan
zegarek - Nixon
torba - Pieces, wzór skopiowany z Balenciagi
brelok - Benetton

Pudry i pastele to kolejny z trendów tego sezonu, który uważam za "mój". Piszą o nim Elle, Twój Styl, włoski Vogue i Style.com. To przeciwieństwo moich, zwykle jaskrawych, kolorów -ale  jest to dalej część mojego zmiennego modowego "ja". A najważniejsze, że czuję się w tych kolorach super - trochę jak 'diabeł w owczej skórze', hi hi!
A co Wy sądzicie? Lubicie pudry i pastele? 
Zdjęcia robione w piątek wieczorem - za namową Miriam:)  

czwartek, 16 kwietnia 2009

Marynarz w Warszawie






foto Kondzi

kurtka - Vero Moda
koszulka - Vero Moda (sampel)
spodenki - second hand
rajtki - z szafy
buty - Vagabond
torba - Solar (prezent od Babci)
pasek - O'neil
wisiorki - koło sterownicze od Ali - dzięki, kotwica - Vero Moda outlet
broszka kot - vintage od mamy
okulary - Mango


Po powrocie do Wawy zmieniłam się w marynarza, a co! 
Granat to jeden z ważniejszych kolorów w mojej szafie. A jeśli granat - to także marynarskie pasy i inne marynistyczne akcenty. W moim pojęciu estetyki granat kocha biel i czarwień. Więc taki przywołujący wodne skojarzenia styl dzisiaj sobie zafundowałam! W końcu już niedługo rozpoczęcie sezonu, więc trzeba się przygotować. Nie byłabym sobą gdybym nie dodała kolorowych dodatków - zasada "zero nudy".
A wy z czym zestawiacie granat? Czy dla Was to też "druga czerń"? 

Dla 

Wielkanoc w Zako


trochę prywaty;




Na Kasprowym;
kasak: Sapient 
gogle: Von Zipper
chusta: Vero Moda
kurtka: Sessions
spodnie: Nikita
pasek: Burton
nerka: Lacoste
rękawice: Burton

sprzęt:
buty: Celsius
deska: Volkl
wiązania: Flux


Nie udało mi się niestety zrealizować sesji pt. "spring out of the city", ale stylizacja czeka i na pewno się jeszcze doczeka na swoją kolej. 
Ja tymczasem spędziłam Wielkanoc w Zakopanem - krainie oscypków, baców, kierbców i zbójnickich chat. 
Obiecałam, że będzie zupełnie inne wcielenie i oto jest - to tzw. "górska ja", czyli w wersji snowboardowej. Jest też wersja wakeboardowa, ale o tym przy innej okazji.
Mój kurtka, chusta i kask to świadomy wybór - nawiązanie do neonowych barw przełomu lat 80'tych i 90'tych ( http://projectrungay.blogspot.com/2009/04/trends-for-fall-09-neon-colors.html & http://www.killahbeez.com/2009/01/27/spring-2009-trend-neon/  , natomiast spodnie to tzw. "ślepy traf" - dostałam je w gratisie:))) Są też inne zestawy snow, ale o tym już w przyszłym sezonie, bo ten uznaję za zamknięty  i wracam do Warszawy. 
 A jak u Was z neonem? Lubicie? Nosicie? 
Dla mniej odważnych polecam neonowe paznokcie:)

czwartek, 9 kwietnia 2009

Spring in Warsaw vs. spring out of the city








foto. by Diunna
ja:
skóra - Bershka
tunika - Tally Weijl
getry Wet Skin - Tally
baletki - Zara
torba - Billabong
szal- Solar
korale - H&M
kolczyki - self-made
zagarek - JK
pasek - vintage
bransolety - vintage, mama przywiozła z Indii 20-parę lat temu:)
Lubię wiosnę w Warszawie, szczególnie kiedy świeci słońce. Niestety dziś od rano kropiło (grrr, nie lubię deszczu...) dlatego pomyślałam, że leginsy "Wet Look" będą idealne na dzisiejszą pogodę.
Uwielbiam je za to, że są obciachowe, śliskie i wyglądają jakby były ze skóry... są trochę "lachońskie" - jak dziś usłyszałam... A Wy macie? Lubicie? Z czy nosicie? Ja aktualnie poluję na inne kolory.
Dziś jadę do rodziców, więc może jakaś sesja w lesie będzie grana. A od soboty snow-session w Zakopanem - będzie mój górski look - zupełnie inny od warszawskiego. Czyli wiosna za miastem już wkrótce...